Zapraszam Was dzisiaj do sypialni, która jest tak maleńka, że trudno tu nawet robić zdjęcia. Takie małe gabaryty mają jednak swoje plusy - jest tu znacznie przytulniej niż w innych pomieszczeniach. Uwielbiam się tutaj relaksować z książką, gazetką i kawką. Dodatki wybrałam szare z domieszką pudrowego różu. Lubię to połączenie kolorów. Starałam się nie przesadzać z dodatkami, ponieważ zbyt wiele mogłoby przytłoczyć to pomieszczenie. Ograniczyłam je do minimum a posiłkowałam się tym co miałam pod ręką. W roli różowych wystąpiły moje stylowe "gnieciuchy" z s-h ( tkanina z frędzlami i t-shirt). Przy okazji taka myśl przyszła mi do głowy, że nawet to co wcale nie ma przeznaczenia dekoratorskiego może nam się przysłużyć w roli barwnego akcentu (wspomniany t- shirt, gazeta itp.)
Pomieszczenie jest tak małe, że nie mogę go przemeblowywać, jest tu po prostu jeden optymalny układ. Mogę jedynie poszaleć z małymi meblami. Dzisiaj wykorzystałam krzesło, które jakiś czas temu przerabiałam, w roli nocnego stolika.
Tematem przewodnim aranżacji miała być nie tylko kolorystyka- szary/róż- ale także tzw. artystyczny nieład. Co do kolorystyki to owszem pojawia się co nieco, natomiast co do nieładu (i to w dodatku artystycznego!) ... no cóż, próbowałam ;)
Piękne dekoracje :) Ja też uwiebiam bruciane koszyki, mają taki świetny styl. I do tego drewniane domki! TO już klasyk :)
OdpowiedzUsuńOczywiście ja też uwielbiam plakaty - Twój jelonek jest super!
Fenomen drucianych koszyków bardzo mnie zastanawia, wprowadzają niesamowity klimat, mogłabym je ustawiać w każdym kącie, teraz marzy mi się taki duży na kocyki. Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńMoje ulubione zestawienie :) Druciane dodatni w towarzystwie drewna tworzą zgrany duet!
OdpowiedzUsuńPozdrawia, Marta
Zakochałam się w druciakach, mam nadzieję,że jeszcze długo będą na topie :)Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Usuń