Pamiętacie mój regał na książki? Jego historia sięga dziesiątek lat wstecz, a zaczęła się od zwykłych szafek kuchennych z drzwiczkami. Potem było już bez drzwiczek, a później malowanie ( i tutaj też wiele wersji). Następnie z kuchni półeczki trafiły na salony. Ustawiłam je jedna na drugiej i tak jakiś czas przetrwały jako regał biblioteczny.
Ostatnio bardzo drażniła mnie komoda pod telewizor. Była zbyt szeroka, zajmowała dużo miejsca, więc postanowiłam ustawić ją w kącie. Regał na książki rozdzieliłam i stał się podstawą telewizora, który teraz nie rzuca się tak bardzo w oczy. Owszem, mógłby nie istnieć wcale, jednak trudno mi wyobrazić sobie życie bez ulubionych kanałów o urządzaniu wnętrz.
Teraz rozmyślam: wyrzucić tą starą komodę , nie wyrzucać? Na razie dostała jeszcze jedną szansę i może ją kiedyś polubię. A jeśli nie? Marzy mi się w tym miejscu jakaś fajna stara szafka lub witrynka. A to świetny pomysł na kolejne zmiany 🙂
😍
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze😊
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
UsuńMnie się podoba absolutnie każdy kawałek Twojego mieszkania! Zawsze jest super!!
OdpowiedzUsuńKlimat wspaniały!
Uściski :))
Dziękuję, u Ciebie też zawsze pięknie i z klimatem ❤️
UsuńTeż nie lubię typowych szafek RTV pod telewizor. A pomysł z szafką na książki bardzo mi się podoba. bardzo lubię Twoje zmiany w salonie, zawsze coś się dzieję, zawsze coś fajnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
A mnie już korci,aby znowu coś zmienić, nie mogę usiedzieć w miejscu :) Ściskam Cię Aniu :)
UsuńNa wiosnę planuję remont sypialni i salonu. Znalazłam na stronie https://www.oknakonieczny.pl/ okiennice wewnętrzne. Już mam zamówione i pod koniec lutego będziemy ruszać z remontem
OdpowiedzUsuń