sobota, 5 grudnia 2020

Świąteczny nastrój w kuchni

Bardzo lubię ten czas przedświąteczny. Właśnie teraz najbardziej cieszą świąteczne dekoracje, za  którymi już tak bardzo się stęskniliśmy.
W mojej kuchni postawiłam w tym roku na tradycyjne kolory, a więc czerwień i zieleń. Aby wprowadzić świąteczny nastrój wystarczy go w kilku miejscach zaakcentować jakimś drobiazgiem. Często wystarczy mała gałązka tui czy świerku przystrojona lampkami. Ja dodałam tekstylia w świąteczne wzory, które również mają niesamowitą moc dekoracyjną. Od razu zrobiło się ciepło i przyjemnie. W tle cicho słychać Michaela Bublé ze świątecznej płyty. Teraz można zabrać się za ciasto piernikowe :)














piątek, 27 listopada 2020

Świecznik adwentowy i dekoracja w szkle

 Witajcie! Powoli zaczynam myśleć o dekoracjach świątecznych. W tym trudnym czasie to sama przyjemność, pozwala oderwać się chociaż na chwilę od ponurej rzeczywistości. Zaczęłam od świecznika adwentowego. Lubię wykorzystywać w dekoracjach w sposób nieszablonowy przedmioty codziennego użytku.  Dlatego do wykonania świecznika użyłam mini foremkę do pieczenia. Aby umocować świece wsypałam do niej sól. Na wierzch wystarczyło położyć mech, plaster cytryny i cynamon. Jak kto lubi. Ja najchętniej wykorzystuję naturalne materiały. Lubię prostotę i minimalizm. Lubię też rzadko wykorzystywane w dekoracjach czarne świece, które moim zdaniem są bardzo klimatyczne.
Do zrobienia dekoracji w szkle wykorzystałam szklany pojemnik. Za śnieg znów posłużyła mi sól kuchenna. W "śniegu" wystarczy umieścić jakiś mini motyw zimowy, oświetlić lampkami i gotowe! Uwielbiam tego typu dekoracje, są nieco bajkowe, a zimowa aranżacja pozwala wrócić do wspomnień zimy z dzieciństwa. 

















sobota, 3 października 2020

Brąz, zieleń i galeria

 Witajcie po długiej przerwie!
Mamy jesień. To moja ukochana pora roku. W tym jesiennym czasie bardzo lubię uprzytulniać moje cztery kąty. A zaczęłam od salonu. Zupełnie przypadkowo trafiłam w sieci na zasłony, które od razu przypadły mi do gustu. Nie są lniane, jednak faktura materiału zupełnie przypomina len. Poza tym spodobał mi się ich kolor, który ładnie filtruje promienie słoneczne. Ostatnio bardzo polubiłam brąz i zieleń, to będą moje jesienne kolory przewodnie. Wracając do zakupów - w sklepie z zasłonami wypatrzyłam też zieloną powłoczkę na poduszkę z pomponami, która idealnie wpisuje się w moje jesienne trendy. 
Postanowiłam też trochę odmienić kącik jadalniany. Odświeżyłam to miejsce za pomocą niewielkiej galerii. Na razie w ramkach powiesiłam to co miałam pod ręką, ale już niedługo pojawią się nowe plakaty, oczywiście kolorem przewodnim będzie brąz i zieleń.















sobota, 1 sierpnia 2020

Stylowe starocie


    Jak wiecie bardzo lubię przedmioty z drugiej ręki. To nie tylko ukłon w stronę eko ale przede wszystkim poszukiwanie tego co niepowtarzalne. 
 Co pewien czas udaję się do magazynu ze starociami, gdzie wśród różnych zdawałoby się rupieci wyszukuję perełki. Nie są to nie wiadomo jakie antyki, ale przedmioty, które sprawiają, że wnętrze nabiera charakteru. Często szukamy pięknych dekoracji w drogich sklepach, a przecież wystarczy odrobina wyobraźni aby zobaczyć potencjał w tym, co wydawałoby się nikomu już nie jest potrzebne. Ja widzę w tych przedmiotach niemalże dzieła sztuki. Same w sobie są często bardzo stylowe i wprowadzają do mieszkania niepowtarzalny klimat. Czasami wystarczy je odpowiednio wyeksponować, albo używać w sposób nieoczywisty, z lekkim przymrużeniem oka. Tak jest w przypadku mojej kryształowej miseczki ( kiedyś kryształy kojarzyły się z luksusem), którą nabyłam z myślą o przechowywaniu cebuli :) 
   Bardzo lubię też wazon ręcznie malowany o pięknym kształcie. Kupiłam też  przeróżne, w tym mosiężne, świeczniki, złotą tacę na świece oraz doniczkę, nie do końca w moim klimacie, ale tak piękną, że i dla niej musi być miejsce. 
    Te drobiazgi, nie dość, że kosztują grosze, to sprawiają, że zwykłe mieszkanie w bloku staje się odrobinę niebanalne.