I jeszcze powstałe ostatnio karteczki. Ta pierwsza na wyzwanie w Pracowni Rękodzieła SZOK (miało być energetycznie, więc użyłam pomarańczu i żółci do kartki świątecznej)
Wczoraj robiłam też lifting wazonów. Postarzyłam je metodą "na cukier" .
Tak było przed
i po
I jeszcze halloweenowo. Mimo, że mam mieszane uczucia jeśli chodzi o Halloween i nie darzę sympatią takich zapożyczonych zwyczajów, to jednak spodobał mi się taki oto makaron (najładniej w zupie prezentowały się pająki)