sobota, 18 maja 2019

Działka nieidealna

Pogoda ostatnio nie dopisywała, więc długo nie odwiedzałam działki. Zastanawiałam się dzisiaj co tam zastanę, tym bardziej, że ostatnio dość mocno popadało.  Rzeczywiście, ogródek mocno zarósł zielskiem, trawa woła o kosiarkę, ogólnie nędza, a ja przecież przyjechałam odpocząć i miło spędzić czas.
Postanowiłam, że nie poddam się ogrodowej presji.
Już od jakiegoś czasu podobają mi się ogródki nieidealne, naturalne, gdzie nie wszystko jest pod sznurek. Często spotykam takie ogrody na Instagramie i coraz bardziej się nimi zachwycam. Wydaje mi się, że to co idealne po pewnym czasie zaczyna być nudne, natomiast to nieidealne za każdym razem intryguje i przywołuje jakieś emocje. Poza tym lubię zawsze widzieć potencjał i wyobrażać sobie, co można zrobić, co zmienić, co przerobić.  Dawniej walczyłam też bardzo o rośliny, chciałam wyhodować ulubione kwiaty, które jednak w piaszczystej glebie i w pełnym słońcu nie chciały rosnąć i za każdym razem marniały. Było to frustrujące do czasu, gdy pozwoliłam zupełnie naturalnie rozrastać się tym, które dobrze się tam czuły na przykład skalniakom.
Tak więc dzisiaj na działce bardzo miło spędziłam czas, robiąc to co lubię, a nie to co muszę :)
















piątek, 3 maja 2019

Przemeblowanie

    Co jakiś czas lubię wprowadzać małe zmiany do mieszkania, a najbardziej te związane z przestawianiem mebli. Niewielka przestrzeń nie daje mi zbyt dużego pola do popisu, ale w kwestii salonu mam  dwa sprawdzone układy mebli i staram się co parę miesięcy wędrować z nimi z jednej ściany na drugą. Bardzo przyjemne są takie zmiany, wnoszą  do  mieszkania nową energię i świeżość, dużym plusem  jest też to, że przy okazji można zrobić większe porządki.
   Wcześniej stół stał  pod oknem, jednak o tej porze roku był zbyt mocno wystawiony na słońce a to nie zachęcało do biesiadowania. To było głównym impulsem do zmian. Stół zamienił się miejscem z kanapą i teraz przy oknie powstała strefa chilloutu. Przy okazji wprowadziłam nieco koloru do troszkę już nudnego wnętrza.
Uwielbiam zmiany :)