niedziela, 8 marca 2020

Z tęsknoty za kolorem

  Bardzo rzadko bywam w Ikei, ale kiedy już się tam dostanę, na długo przesiąkam ikeowską estetyką, jakością, funkcjonalnością, intensywnymi kolorami. Podczas ostatniego wypadu udało mi się kupić niedrogie kolorowe poszewki na poduszki, a właściwie poduchy, bo mają wymiary dość niestandardowe i musiałam się trochę natrudzić aby je odpowiednio wypełnić. Lubię zmieniać wnętrze za pomocą poduszek. To tak niewiele a można całkowicie odmienić mieszkanie i wprowadzić trochę nowej energii.
  Jakiś czas temu zaczęłam też niewielką metamorfozę pokoju mojego syna, pasjonata informatyki. Zamiast dawnego regału garażowego pojawił się biały ikeowski regał. Dzięki temu pokój wizualnie się powiększył a pomarańczowa poducha dopełniła aranżacji i wprowadziła nieco koloru. Zamiast biurka pojawił się stół, który mieści wszystkie "niezbędne" sprzęty. Stworzyliśmy właśnie zaczątek mini studia, które w przyszłości będzie można udoskonalać. Kto wie, jak dalej rozwinie się ta pasja...















4 komentarze:

  1. Ja też lubię kolorowe akcenty, zwłaszcza wiosną. Bardzo fajnie, nowocześni i praktycznie urządziłaś pokój syna.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, jak tu jeszcze bardziej ożywić te cztery kąty:) Pozdrawiam, Aniu :)

      Usuń
  2. Myślę, że po szarej zimowej aurze, każdy z utęsknieniem tego koloru wyczekuje.
    Piękny salonik, bardzo przytulny.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor poprawia nastrój, a teraz w tym trudnym czasie szczególnie jest to ważne :) Dużo zdrowia :)

      Usuń