poniedziałek, 24 lipca 2017

Drugie życie leżaka

   Urlop wprawdzie mi się skończył, ja jednak nadal tkwię w nastroju leżakowym. Wczorajszy dzień nie zachęcał do wychodzenia z domu, więc postanowiłam coś zmajstrować, tak na szybko. Przywiozłam z działki stare krzesełko - leżak. Kiedyś zostawiłam je na deszczu i po wyschnięciu tkanina strasznie się skurczyła. Krzesełko fajne, bo dwupozycyjne, można na nim poleżeć, więc pomyślałam, że na balkon do opalania w sam raz. No, ale jak je ludziom pokazać w takim stanie?  Miałam w szafie lumpeksową pasiastą tkaninę, dość mocną, boki już pięknie obszyte, idealna szerokość i długość, po prostu dla mnie. Wprawdzie nie lubię szyć, ale pokusa była silniejsza, wystartowałam z igłą i za chwilę już miałam nowy leżaczek. Wiem, że nie jest to krawiectwo na wysokim (właściwie na żadnym) poziomie, więc proszę wszystkie krawcowe o przymknięcie oka ;) Mnie ta zmiana bardzo cieszy. Tym bardziej, że udało się bez żadnych kosztów, szybko i bez zbędnych ceregieli.








20 komentarzy:

  1. Świetna metamorfoza :) Teraz wygląda o niebo lepiej :) Brawa dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie byłam pewna,czy się uda, a jednak. Myślę sobie co by tu jeszcze... :)

      Usuń
  2. Zmiana na mega plus! Podoba mi się również kolor nowego poszycia :).
    Gratuluję pomysłu.

    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto chomikować różne materiały, bo przyjdzie taki dzień, że będą jak znalazł:)

      Usuń
  3. Zmiana jak najbardziej korzystna. Ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, świetna przemiana i tkanina bardzo ładna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami takie fajne materiały w lumpeksach można znaleźć, muszą tylko poczekać na swój dzień:)

      Usuń
  5. Świetnie Ci ta zmiana wyszła Alu. Leżak w pasiastym materiale wygląda super. Ja się doczekać nie mogę na swój , bo szukam drewnianego do przeróbki. I albo nie odpowiada mi kształt albo cena. Uściski:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki drewniany przydałby mi się też jako drugi do kompletu na działkę. Będę musiała kiedyś się rozejrzeć na olx. Najlepiej po sezonie, ceny wtedy będą okazyjne :)

      Usuń
  6. Cudne paski ! Teraz leżak prezentuje się fantastycznie. poduszka w kaktusy pasuje do niego idealnie :)
    Pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te kaktusy, rzeczywiście, bardzo "polubiły się" z tym leżakiem:)

      Usuń
  7. Taki monochromatyczny ślicznie się prezentuje :) Super metamorfoza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz w tym kolorze fajnie wygląda na balkonie :)

      Usuń
  8. Świetny pomysł z tym leżakiem. Czasami mała zmiana daje duże efekty i wiele satysfakcji. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kiedyś myślałam, że pójdzie pod śmietnik, dobrze, że się opamiętałam :)

      Usuń
  9. Tkaniny lumpeksowe są najlepsze- sama mam kilka!
    Taka metamorfoza jest fantastyczna - tylko na plaże uderzać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami w lumpeksie można znaleźć takie perełki. Teraz, rzeczywiście, krzesełko można i na plażę zabrać :)

      Usuń