Każda pora roku ma w sobie coś wyjątkowego, ale najbardziej lubię jesień. Właśnie jesienią zaczynam mieć coraz więcej czasu. Nadrabiam wtedy zaległości książkowe, filmowe, muzyczne. Lato i słońce zawsze wygania nas z domu i spędzamy wtedy dni bardziej aktywnie. Jesień z kolei, szczególnie ta z deszczem i pluchą na dworze, zatrzymuje nas w zaciszu domu i zachęca do umilania sobie chwil na przekór pogodzie. W moim przypadku jest tak, że im gorsza aura na zewnątrz, tym bardziej staram się stworzyć miły klimat w mieszkaniu Już zaczynam wyciągać świece, lampiony, poduchy, kocyki. Robię zapasy ulubionych herbat ( specjalny dzbaneczek do zaparzania też już mam, bo trafiła mi się okazja, piękny zielony za 4 zł). W salonie stworzyłam kącik do słuchania muzyki. W tym celu przeniosłam mój stary sprzęt z kuchni. Tam rzadko go używałam, czasami tylko słuchałam radia. Teraz wreszcie mam prawdziwy komfort słuchania ulubionych płyt. Inspiruje mnie oczekiwanie na taką prawdziwą jesień, zaczynam wymyślać " co by tu jeszcze", jak uprzytulnić, co dodać, jak sprawić, aby jesienna chandra nie miała szans.
Trochę mnie ostatnio nie było na blogu, "zawiesiłam"się jakoś na tym ostatnim wpisie o balkonie. W międzyczasie coś tam się jednak działo wnętrzarsko, tylko weny zabrakło do publikowania. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy kryzys :) A działo się trochę w przedpokoju, bo wzięłam się za odświeżenie ścian. Właściwie to zmusiło mnie do tego wstawianie nowych drzwi wejściowych - trzeba było opanować ten chaos na ścianie. Co jeszcze? Pojawiło się trochę tekstyliów z Pepco. Zarzekałam się, że już koniec, ale nie mogłam się oprzeć, takie fajne poduchy były:) Teraz kombinuję, jak ocieplić sypialnię. Te biele i szarości nie są złe, ale ciągle mi czegoś tu brakuje. Jak coś wymyślę, to dam Wam znać.
Alu, bardzo podoba mi się jesienna odsłona Twojego pokoju dziennego. Świetnie dobrałaś azteckie i boho dodatki. Przedpokój idealnie komponuje się z salonem. Wszystko do siebie pasuje i tworzy modną i efektowną całość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :))
To boho wyszło tak niezamierzenie, trochę przypadkowo, ale czuję, że bardzo mi to pasuje :) Pozdrawiam:)
UsuńKocyki, podusie.. tak tego nam teraz trzeba - robi się zimno i coraz przyjemniej się robi w w zaciszu mieszkania :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie kolorystyka która mnie urzeka - tak ja też zdecydowałabym sie na takie kolory!
Ja tez nadrabiam zaległości czytelnicze!
Lubię szarości, najlepiej się w nich czuję, chociaż bardzo też lubię oglądać wnętrza bardziej energetyczne, tak dla odmiany :)
UsuńBardzo fajne i klimatyczne miejsce. Zwróciłam uwagę na druciany koszyczek. Zdradzisz tajemnicę, gdzie go kupiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Pozdrawiam:)
Koszyczek jest z Ib Laursen. Mam go bardzo długo i jeszcze mi się nie znudził, uwielbiam go:) Dziękuję, pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPięknie "zareklamowałaś" jesień. Rzeczywiście jakby się tak zastanowić, to tak właśnie jest, jak piszesz. Ja z roku na rok, coraz bardziej lubię jesień, choć zdecydowanie bardziej tą słoneczną niż deszczową:)
OdpowiedzUsuńTwój zielony dzbanuszek bardzo, bardzo mi się podoba:)Naprawdę kosztował Cię tylko 4 złote?? Dała bym za niego dużo więcej:)
Moja fascynacja jesienią, szarugą na dworze i deszczem wynika chyba z tego, że jestem typową domatorką, lubię gdy pogoda zatrzymuje mnie w domu:) Dzbanuszek kupiłam na targu, bez targowania się, sama byłam zaskoczona :)
UsuńDobre herbatki, świece, spokojna, nostalgiczna muzyka - też lubię jesień:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
o, to witaj w klubie :) mamy podobne romantyczne dusze :) ściskam serdecznie
UsuńJa ratuje się herbatami, światłem świec i otulam się kocem. Twoj kącik do słuchania muzyki niesamowicie mi się spodobał. Można całkowicie pogrążyć się w błogostanie. Cieplutkie pozdrowienia Ci przesyłam.
OdpowiedzUsuńTeraz tylko czekamy na niepogodę aby wykorzystać te dobroci i uprzytulnić sobie życie :)
UsuńBardzo lubię do Ciebie zaglądać - jest tak domowo :)) U mnie też już królują świece, kocyki... Lubię jesień :))
OdpowiedzUsuńUściski :))
I nawzajem :) ja z chęcią Ciebie odwiedzam:) ściskam serdecznie:)
UsuńPrzytulnie tam u Ciebie, Alu :)
OdpowiedzUsuń