W przypadku mojej kuchni bardzo chciałam coś w niej zmienić, ale wydawało mi się, że tutaj już nic się nie da zrobić poza, oczywiście, gruntownym remontem. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Postanowiłam zrobić coś na wzór kredensu. Tym bardziej, że szafki stojące i wiszące tuż przy wejściu, sprawiały dość przytłaczające wrażenie. Jak pomyślałam, tak zrobiłam. Zaczęłam, co dziwne, w Nowy Rok (czyżby cały rok miał być taki twórczy?). Szafki, a właściwie pozostałe z nich półki, zdjęłam, położyłam jadna na drugą. Okazało się, że wygląda to całkiem dobrze. Następnego dnia mój "kredens" przemalowałam na biało, odświeżając przy tym nieco boazerię. A jeszcze kolejnego dnia wpadłam na pomysł przemalowania starych drewnianych gałek na kolor miedziany. Użyłam do tego farby w sprayu, przy okazji malując też doniczkę i puszkę. No i teraz mogę się cieszyć starą-nową kuchnią, która codziennie dodaje mi energii do kolejnych działań.
Kochani, w tym nowym roku życzę Wam właśnie tej energii i pasji do tworzenia tego co lubicie. Eksperymentujcie i kreujcie Waszą przestrzeń śmiało według swoich potrzeb i upodobań, bo każda taka zmiana daje ogromną radość, a przy okazji jest też świetnym sposobem na codzienny stres. Szczęśliwego i twórczego nowego roku!
i dla przypomnienia jak było kiedyś
Bosko to wygląda. Biało, lekko i swieżo, zasłonki w kratkę cudne. Taka wersja udomowionego skandi bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńZasłonki zakupione w sh całkiem przez przypadek a dopasowały się idealnie (chociaż po głowie chodzą mi już zmiany) :)
UsuńInspirujące jest to, co zrobiłaś. Lubię i cenię takie pomysły. Doceniam, gdy ktoś kreuje przestrzeń wokół siebie, nie czekając na kapitalny remont, którego może się nigdy nie doczekać. Efekt jest super, a miedziane dodatki są wisienką na torcie :)
OdpowiedzUsuńZ tym remontem rzeczywiście tak jest, że ciągle są inne priorytety (na pierwszym miejscu łazienka). Ale ma to swoje plusy, bo takie wnętrza "nie zrobione" są świetnym polem do wnętrzarskich eksperymentów :)
UsuńZasłonki w szafkach kuchennych uwielbiam. U Ciebie to wszystko pięknie wygląda. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku :-)
OdpowiedzUsuńZasłonki wymusiła sytuacja, ale jak się okazuje całkiem na plus, poza tym jest to nawet bardzo wygodne rozwiązanie:) pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitaj w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńTwoje pomysły są inspirujące. Kuchnia jest piękna i wcale nie wygląda jak do remontu 😉 uwielbiam Cię "podpatrywać".Czuję się jakbym Cię znała i bywała u Ciebie w mieszkaniu. Przeczytałam cały blog i chętnie wracam do wpisów,gdy szukam inspiracji np na Święta albo na balkon 😀 Zaglądam często na bloga w nadziei na nowy wpis. Pisz częściej! Może uda się-jak kiedyś-nowy wpis co sobotę? Czekam z niecierpliwością na kolejną odsłonę twojego mieszkania 😀
Jak miło czyta się takie komentarze :) Twoje słowa będą dla mnie motywacją na cały rok. Bardzo chciałabym publikować posty cotygodniowe, mam nadzieję, że w tym roku będzie na to więcej czasu. To też jedno z moich noworocznych postanowień :) Ściskam serdecznie, Joasiu :)
UsuńBardzo korzystna zmiana!! Masz bardzo ładną kuchnię. Moja póki co daleko w lesie.... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Magdo, będę czekać na Twoją kuchnię:) Ściskam mocno :)
Usuńsuper zmiana niby niewiele a jak dużo daje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda, małe zmiany, ale też dużo radości :) Uściski, Agatko :)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja kuchnia :) Świetnie dobrałaś wszystkie dodatki w kolorze black&white. Zasłonki dodają całości charakteru vintage. A cała kuchnia to znakomite połączenie stylu scandi i vintage. Super, Alu :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Ciebie i rodziny :))
Trudno określić mój styl, ale masz rację z tym połączeniem scandi i vintage, coś w tym jest :) Ściskam serdecznie, Aniu :)
UsuńBardzo dobra decyzja, zrobiło się jakby więcej miejsca, tak lżej, chociaż wcześniej wcale nie wydawało mi się, że było przytłaczająco. Magia zmian :). Masz mega dopracowaną i spójną kuchnię. Bardzo lubię do Ciebie wpadać :). Buźki.
OdpowiedzUsuńLubię takie zmiany- niby nic a jednak wygląda to jakaoś inaczej i ciekawie.
OdpowiedzUsuń