sobota, 8 grudnia 2018

Przedświąteczne porządki

  Wzięłam się ostatnio za wielkie porządki. Lubię sprzątać, ale pod jednym warunkiem - muszą temu towarzyszyć choćby niewielkie zmiany. Dlatego mycie okien łączę że zmianą zasłon, odkurzanie półek i regałów że zmianą ułożenia książek czy innych rzeczy oraz pozbyciem się tego co niepotrzebne.
   W związku z coraz większą ilością kwiatów zrobiłam im też kącik z kwietnikiem w postaci starego ikeowskiego stolika. Teraz mają więcej miejsca a poprzedni mały stolik powędrował do przedpokoju.
   Pokój młodego też został poddany gruntownym porządkom i mam nadzieję, że przynajmniej do świąt ten stan się utrzyma. Teraz to pokój youtubera, fana grafiki komputerowej oraz świata e-sportu, więc ten styl musi tutaj dominować, żadnych zbędnych bibelotów. Dlatego z wielką ulgą pozbyliśmy się dwóch worków niepotrzebnych już drobiazgów.
   Nie byłabym sobą gdybym przy okazji czegoś szalonego nie wymyśliła. Otóż podczas sprzątania natknęłam się na stary zniszczony abażur. Chciałam go jeszcze jakoś wykorzystać, tym bardziej, że w wyobraźni widziałam moją lampkę w lekko zimowym anturażu. Z pomocą przyszła mi skarpetka, nadawała się do tego idealnie, i rozmiarowo, i wizualnie.
A w nagrodę za tyle pracy upiekłam pierniczki :)



















12 komentarzy:

  1. Podoba mi się twój minimalizm. Z nim jest u ciebie tak porządnie i przytulnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważyłam,że lepiej mi się żyje gdy mam wokół siebie mniej przedmiotów :)

      Usuń
  2. Jak u Was pięknie i aromatycznie... Zupełnie zaskoczył mnie minimalizm w pokoju młodego. Zastanawiam się tylko jak ogląda tv.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młody lubi porządek, wprawdzie w trochę innym wydaniu niż ja, ale nie mogę narzekać:) TV prawie nie ogląda, a jeśli już to świetnie widać z łóżka :)

      Usuń
  3. A ja nie mam kiedy zająć się porządkami :( Wszystko będę musiała zrobić w jedną sobotę :( Ale dam radę :) Choć nie mam ochoty na wiele dekoracji - coś wyjmę z pudła :))
    U Ciebie jak zawsze klimatycznie i jasno :))

    Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dasz radę:) Ja zauważyłam u siebie, że coraz mniej w tym roku dekoruję. Im mniej pierdółek tym lepiej. Pojawią się raczej tylko naturalne gałązki, no i choinka :)

      Usuń
  4. Ja już mam umyte oka, uprane firanki. U Ciebie Alu zawsze jest fajnie i na czasie. W pokoju syna panuje cudowny porządek !
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jesteśmy na tym samym etapie :) U nas z reguły panuje porządek, choć bez przesady,jedynie z szafami nie daję rady, ale tego nie widać ;)

      Usuń
  5. U mnie już dekoracje świąteczne powyciągane, ale bałagan wokół jakich mało:D Do wigilii jeszcze trochę... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale i tak najważniejsza jest zawsze atmosfera, a porządek można też zrobić po świętach :)

      Usuń
  6. Moja mam obiecała mi takie ciasteczka - aż mi ślinka na nie cieknie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są tak pyszne,że rozchodzą się błyskawicznie:)

      Usuń