sobota, 1 grudnia 2018

Proste dekoracje adwentowe

    Jak wiecie, lubię dekorować dom prosto, minimalistycznie, używając często do dekoracji przedmiotów zaczerpniętych wprost z natury.
    Dzisiaj pomimo choroby ( właściwie przeziębienie to nie choroba) zmobilizowałam się do stworzenia świecznika adwentowego. Użyłam w tym celu patery, orzechów i mchu preparowanego z resztek moich zapasów. Na świeczki nakleiłam cyferki i voilá, pięć minut i świecznik gotowy :)
     Idąc za ciosem, ozdobiłam też okno w kuchni. Światło w oknie to symbol oczekiwania, więc staram się by w czasie adwentu okno było oświetlone. Do dekoracji użyłam patyków związanych w trójkąt/choinkę, całość ozdobiłam gałązką sosny. Do tego przymocowałam jeszcze dwa klimatyczne domki z papieru. Zamiast domków można użyć np. bombek lub innych dekoracji. Całość omotałam światełkami. Wieczorem wygląda to magicznie, tym bardziej, że dzisiaj spadł pierwszy śnieg, wprawdzie niewiele, ale to wystarczyło by dodać uroku tej dekoracji. Światełka już mam prawie w każdym kącie. Nawet stolik/kwietnik oplątałam lampkami, z których część umieściłam w ceramicznym domku.
Niby nic a jednak milej robi się w mieszkaniu.








 












8 komentarzy:

  1. Mnie również bardzo po drodze do minimalistycznych dekoracji w wersji eko. Szczególnie w tym roku:) Podobnie jak Ty zrobiłam prosty stroik adwentowy. Ale u Ciebie najbardziej podoba mi się dekoracja w oknie, z domkami. Wygląda to bardzo efektownie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na domki długo się"czaiłam", nie wiedziałam jak je wyeksponować, w końcu zawisły :) Lubię takie nieco magiczne dekoracje :) Pozdrawiam, Elu :)

      Usuń
  2. Bardzo pomysłowe. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Czas świąteczny sprzyja tworzeniu :)

      Usuń
  3. Takie dekoracje są najlepsze !
    Twoje bardzo mi się podobają Droga Alu :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wszystko co ładne i interesujące staram się trzymać wysoki - co by moja prezesowa się tym nie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń