W dekoracjach lubię wykorzystywać materiały nieoczywiste, zastosowane wbrew ich pierwotnemu przeznaczeniu. Z drugiej strony lubię też to co tradycyjne. I te dwa przeciwieństwa łączą się u mnie w czasie tworzenia dekoracji świątecznych. Z jednej strony tradycyjnie ozdobiona choinka, z drugiej słoiki i metalowe foremki w roli dekoracji. Nie trzymam się sztywno jakiegoś określonego stylu, bawię się w dekorowanie, eksperymentuję, chcę, by było inaczej, ale prosto i bezpretensjonalnie. Głos tradycjonalistki odzywa się u mnie szczególnie w temacie choinki. Chociaż w tym roku całkiem nieoczekiwanie postawiłam na sztuczną. Wiem, że większość wybiera jednak te żywe, bo one bardziej podkręcają atmosferę świąt. Ja poszłam na łatwiznę, mając na uwadze ubiegłoroczną wpadkę z żywą choinką, z której po tygodniu opadło igliwie. Ciepłe blokowe mieszkania nie są chyba dobrym miejscem na żywe drzewko.
Mam jednak żywe gałązki sosny, które pachną lasem i w zupełności mi to wystarcza.
Użyłam też do dekoracji, po raz kolejny, słoików, z których bardzo łatwo można zrobić wazon, świecznik, czy pojemnik na orzechy. Ja lubię je w jak najprostszej formie, jednak możliwości na ich ozdabianie jest wiele. Foremki do pierników świetnie się sprawdzają w roli świątecznych dekoracji w stylu scandi. Lubię też wykorzystywać w dekoracjach plastry pomarańczy. Ich suszenie to już rytuał, tak samo jak pieczenie pierników, no i te zapachy. Aby podkreślić świąteczną atmosferę domu potrzeba naprawdę niewiele, czasami wystarczy świeca, lampion, szyszki, gałązki, orzechy. Po prostu.
Bardzo ładne dekoracje - proste, ale nadają charakter :))
OdpowiedzUsuńW prostocie siła :)
UsuńJak ładnie u Ciebie! Zgadzam się z Tobą, proste dekoracje są najlepsze i zawsze się sprawdzają. Co do żywej choinki, też miałam z nią kilka wpadek i trochę się zniechęciłam. Ale w tym roku ponownie postawiłam na żywe drzewko, maleńkie, bo tylko takie się u nas zmieści, a poza tym tuż po świętach chcę je wystawić na balkon, a potem wsadzić na działkę. Zobaczymy czy wyjdzie coś z moich planów...
OdpowiedzUsuńKiedyś te doniczkowe choinki łatwo się przyjmowały w ogrodzie. Teraz to wszystko zależy od sprzedawcy, nie wszyscy są uczciwi i często te choinki mają uszkodzony system korzeniowy. Trzymam kciuki za Twoją choinkę:)
UsuńBardzo lubię takie proste dekoracje, gałązka w słoiku i wieszak naj, naj:)
OdpowiedzUsuńTo jest taka prostota na maksa, ale uwielbiam to :)
UsuńI takie Alu dekoracje są najlepsze, też je bardzo lubię :) Bardzo podoba mi się wieszak "1,2,3". Masz piękną choinkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Dziękuję:) Zaczynam oswajać się ze sztuczną choinką i nawet już ją polubilam:)
UsuńŚwietne. A Chinka fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńPiękne, gratuluję gustu i sprytu :) Widziałam ostatnio piękne mieszkanie ruczaj kraków urzekł mnie ponadto swoim niepowtarzalnym klimatem, więc bardzo możliwe, że kolejne święta spędzimy już tam, w naszym nowym domu.
OdpowiedzUsuńPiękna choinka.
OdpowiedzUsuń