Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał. Czekałam na ten urlop cały rok, mieliśmy spędzić tydzień we Wrocławiu. Wszystko zaplanowane, zarezerwowane, zapłacone, walizki już czekały. No i stało się. Mój syn złamał nogę. Nie będę opisywać jak wielki był to dla nas dramat. Stało się, teraz trzeba wziąć się w garść, nastawić się na pozytywne myślenie pomimo tragizmu całej sytuacji.
Z każdej sytuacji, nawet tej najgorszej, zawsze jest jakieś wyjście. Obiecałam młodemu, że jak tylko zakończy się leczenie i rehabilitacja, odbijemy sobie ten czas i zorganizujemy jakiś super wypad. Teraz musi się trochę przeorganizować i realizować swoje zainteresowania bez wychodzenia z domu. Ja z kolei realizuję swoje pomysły wnętrzarskie. Poza tym mam sporo czasu na ulubione książki i filmy. Ostatnio zaczęłam polować na książkowe okazje w Biedrze. Oprócz książek upolowałam też super roślinki do domu. Ten sklep naprawdę potrafi zaskakiwać. Przeglądając sieć w poszukiwaniu okazji natrafiłam też na rewelacyjne zasłonki z przeceny w hm home Do salonu wpasowały się idealnie. W wolnych chwilach przemeblowuję nasze cztery kąty. Czasami tylko na chwilę, bo okazuje się nagle, że przedtem było lepiej:)
W sypialni wydawało się, że nic już nie można zmienić ale czasami ten mój pęd do zmian jest tak silny, że pokonuje wszystkie bariery i okazuje się, że niemożliwe staje się możliwe. Wystarczyło przenieść łóżko na drugą stronę :).
Po głowie chodzą mi już kolejne aranżacyjne pomysły, planuję też trochę zmian na balkonie i na działce, w końcu to wakacje :)
Bardzo ładne Twoje M. 😊 u mnie odwrotnie. Planów nie miałam a tu niespodziewanie może wyjdzie tydzień w Grecji 😎 ot. Niespodzianka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko 😊
Życzę Ci aby wszystko się udało. Chętnie obejrzę relację na Twoim blogu 😃 Ściskam serdecznie ☺️
UsuńŚlicznie u Was.:) Życie pisze zaskakujące scenariusze, ale zawsze trzeba szukać dobrych stron. Serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, nie załamywać się. Po burzy zawsze przychodzi słońce :) Ściskam mocno :)
UsuńTak to jest w życiu, zdarzają się niemiłe niespodzianki. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojemu synkowi.
OdpowiedzUsuńTwoje mieszkanie bardzo lubię i uwielbiam Twoje wnętrzarskie metamorfozy.
Świetną masz sypialnię :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję, Aniu za miłe słowa:) Ściskam serdecznie:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPechowo, ale w domu też można mieć wakacje. Powrotu do zdrowia życzę synowi. Jeszcze nadrobicie:)
OdpowiedzUsuńNadrobimy, już planujemy :) Dziękuję :)
UsuńTaka jasna sypialnia mi się marzy :) A synowi życzę szybkiej rekonwalescencji!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPrzepiekna sypialnia :)
OdpowiedzUsuń