Zawsze zachwycały mnie niewielkie kolorowe, nawet trochę cukierkowe, kuchnie na Pinterescie. Lubiłam ich klimat. Jednak zdaję sobie sprawę, że takie wnętrza na dłuższą metę zdają się nieco męczyć. W przypadku niewielkich akcentów kolorystycznych jest to do przyjęcia. Poza tym zawsze można wrócić do punktu wyjścia.
sobota, 23 czerwca 2018
Kolor w kuchni
Ostatnie zakupy w Biedronce były inspiracją do wprowadzenia niewielkich zmian w kuchni. A kupiłam sobie cudne miseczki, którym, oczywiście, nie mogłam się oprzeć :) . Ta kropelka koloru sprawiła, że chciałam go jeszcze więcej. Postanowiłam, że ożywię nieco białą kuchenną półkę, którą całkiem niedawno Wam pokazywałam. Ta biel trochę już stawała się nudna. Do tego pojawiły się jeszcze białe hokery. Lubię biel, jednak co za dużo to niezdrowo.
Zawsze zachwycały mnie niewielkie kolorowe, nawet trochę cukierkowe, kuchnie na Pinterescie. Lubiłam ich klimat. Jednak zdaję sobie sprawę, że takie wnętrza na dłuższą metę zdają się nieco męczyć. W przypadku niewielkich akcentów kolorystycznych jest to do przyjęcia. Poza tym zawsze można wrócić do punktu wyjścia.
Zawsze zachwycały mnie niewielkie kolorowe, nawet trochę cukierkowe, kuchnie na Pinterescie. Lubiłam ich klimat. Jednak zdaję sobie sprawę, że takie wnętrza na dłuższą metę zdają się nieco męczyć. W przypadku niewielkich akcentów kolorystycznych jest to do przyjęcia. Poza tym zawsze można wrócić do punktu wyjścia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam takie akcenty, fajnie podkreślają klimat i dodają niesamowitego uroku. Przesyłam uściski :*.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego wcześniej tak unikałam koloru:) ściskam mocno :)
UsuńBardzo lubię pastelowe kolory. W Twojej kuchni prezentują się super.:) Pozdrawiam cieplutko!:)
OdpowiedzUsuńPastele mają w sobie to coś :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńŚwietny pomysł w wprowadzeniem delikatnych pasteli do białej kuchni. Wspaniale ją ożywiło i nadało charakteru. Podoba mi się baaardzo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agnss:)
Stęskniłam się za kolorami, chciałabym jeszcze więcej:) Ściskam serdecznie :)
UsuńJa staram się mieć na baczności jak widzę takie miseczki - oczywiście też bym kupiła bo wyglądają rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńJa walczę że sobą za każdym razem gdy widzę coś fajnego. Ostatnio jednak bardzo często się poddaję. Muszę nad sobą popracować 😉
UsuńRównież lubię zmienić coś od czasu do czasu w mojej kuchni :) Muszę przyznać, że Twoja zmiana przypadła mi do gustu i bardzo możliwe, że zastosuję ją u siebie :> Kolor błękitny bardzo ładnie komponuje się w Twojej kuchni i pasuje do pastelowych uroczych miseczek :) M
OdpowiedzUsuńNa moim blogu pachnie latem! :) iiiiii zabieram w podróż pachnący zagłówek olejki & zioła! Moja poduszka podróżna o orzeźwiającym zapachu cytryny z miętą jest idealna na wakacje!
Sami zobaczcie: https://edreamsstyle.wordpress.com/
Ja co jakiś czas mam fazę na jakieś kolory i jest to tak silne, że koniecznie muszę je wprowadzić w życie 😉
UsuńAlu bardzo lubię Twoją kuchnię i z wielką przyjemnością obserwuję Twoje wszelkie zmiany w jej aranżacji. Pomysł z turkusem bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Dziękuję, Aniu :) ściskam serdecznie :)
Usuń