sobota, 2 kwietnia 2016

Działka

      Właśnie rozpoczęłam sezon działkowy. Trochę przy tym zaniedbuję dom, ale cóż, w taką pogodę ciężko usiedzieć w czterech ścianach. Prace rozpoczęłam od wielkiego sprzątania po zimie. Poza tym przemalowałam co nieco. Przez całą zimę głowiłam się jak pomalować działkowy kredens. Wiem, że to taka trochę profanacja, ale pomyślałam, że nie chcę traktować tego mebelka jako potencjalnego antyku.  Potrzebowałam kredensu, który rozjaśni wnętrze altanki, a nie takiego, który będzie przytłaczał. Teraz jest jasnoszary i dobrze mu w tym. Przedtem był potraktowany lekką przecierką, kiedy to przecierki były moją ulubioną formą. Teraz  dojrzałam do innych form i do innej wizji wnętrz. Lubię prostotę, minimalizm, jak najmniej intensywnych barw, dużo szarości, ale w różnych odcieniach. No i przede wszystkim nie chcę traktować działki jako magazynu niepotrzebnych w domu przedmiotów. Zamysł jest taki, aby przedmiotów było jak najmniej, a jeśli będą to tylko te niezbędne. Tak postanowiłam, gorzej z realizacją, bo serce czasem boli, gdy trzeba czegoś się pozbyć:(
      Dzisiaj wrzucam parę zdjęć z otwarcia działkowego sezonu. Będę Was teraz częściej zanudzać działkowymi, ale też balkonowymi postami :)
      Tkaniny, których użyłam do aranżacji wnętrza pochodzą głównie z s-h. Reszty dopełniła farba akrylowa.

































Uwielbiam wracać do tych zdjęć z przed roku


a tu kredens w wersji "przecieranej"

8 komentarzy:

  1. Teraz jest extra. Kredens się prezentuje rewelacyjnie. Wydaje mi się że w tym wydaniu jest najfajniejsza. działaczka jest super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że w tym kolorze fajnie wyszedł, bo myślałam jeszcze o bieli, ale co za dużo to nie zdrowo :) Dziękuję :)

      Usuń
    2. Ja tam mam prawie wszystkie meble białe, oprócz szafy w przedpokoju. I jest git :-D

      Usuń
    3. Pewnie, że git :) ja mam prawie całe mieszkanie białe:) teraz zaczęłam trochę uciekać w stronę szarego, ciekawe co będzie jak i szary mi się znudzi

      Usuń
  2. Na Twojej działce widzę same skarby.Cudowną prlowską kanapę( zerknij na stronkę Patyna.pl i zobacz ile takie cuda teraz kosztują.Kultowy fotel Śnieżnik lub jak kto woli Lisek. Wielki art decowski stół.A kredens najbardziej podobał mi się w wersji oryginalnej bo ja uważam że naturalne drewno ociepla wnętrze a nie przytłacza;) Kiedyś też miałam etap malowania wszystkiego na biało ale mi szybko przeszło bo trochę drewna musi być.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to są perełki. Jednak ten kredens nijak mi nie pasował do tego ponurego wnętrza. Walczyłam z myślami o malowaniu, stwierdziłam jednak, że on i tak będzie tam stał zawsze, do mieszkania go nie zmieszczę a jeśli będę chciała taki w wersji oryginalnej to jest ich mnóstwo na olx i allegro. Te argumenty przeważyły. A... jeszcze jeden argument- w przyszłości można go potraktować szlifierką ;)

      Usuń
  3. Ale sielankowy cudem, to dopiero musi być wypoczynek w takim miejscu! Mnie musi wystarczyć balkon, ale też nie narzekam, myślę o zamontowaniu hamaka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na balkonie też świetnie się wypoczywa, u mnie niezbędny jest parasol, bo balkon jest bardzo słoneczny. Hamak-rewelacyjny pomysł! Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń