z biurkiem i biblioteczką z jednej ściany na drugą. Ale dobre i to. I znowu wróciłam do dawnego układu, dodałam jednak galerię grafik nad biurkiem. Właściwie zostałam do tego zmuszona, ponieważ pewne niedoskonałości ściany trzeba było ukryć. Wymyśliłam sobie galerię
w skandynawskim stylu, lekką, prostą, z bielą i czernią, no i taką, która może się rozrastać. Przy okazji dopasowałam do galerii niektóre dodatki w mieszkaniu. Zrobiło się bardziej biało, nawet na balkonie.
W salonie też powstaje galeria. I nie chodzi mi o to, aby "rosła", ale aby można było co jakiś czas zmieniać grafiki odpowiednio do moich wnętrzarskich kaprysów.
świetne wnętrze!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCudne mieszkanko i nawet przyjaciel w odpowiednich kolorach :0)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Kotek to czysty przypadek ale fajnie, że się "dopasował" :)
UsuńBardzo podoba mi się Twój kącik:) Galeryjka bardzo w moim guście, uwielbiam ostatnio motywy roślinne. Moja uwagę zwrócił też dywanik, śliczny. Można wiedzieć gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Dywanik jest ikeowski. Do Ikei jakoś mam nie po drodze, więc kupuję w sklepach internetowych, które mają sprzedaż ikeowskich akcesoriów np. Lekea. Pozdrawiam :)
Usuń